Nick "najeli" wymyśliłam sobie jeszcze na studiach, w czasach gmaila na zaproszenie. Towarzyszy mi prawie 20 lat (od sierpnia 2004).
Była to moja główna identyfikacja w kręgach fotograficznych, choć samej strony nigdy nie doprowadziłam do stanu takiego, w jakim bym chciała ją mieć. I chyba tak zostanie...
Aktualnie mój hosting stwierdził, że strona opiera się na zbyt starej wersji PHP i muszę coś z tym zrobić. A że technicznie jest ona w ślepej uliczce, to jedyne co mogę zrobić, to chwilowo ją zlikwidować, przekierować na ultramartę i zrobić tu namiastkę galerii, a na boku próbować postawić coś na nowo.
Nie wiem, czy to "nowo" będzie nadal pod szyldem "najeli", choć jak pomyślę, że miałabym każdemu jednemu zdjęciu zmieniać watermarka to mi słabo ;-)
A tak w ogóle... nie po to pracowałam 15 lat jako webdeveloper, żeby mieć porządną stronę. To jak z tym szewcem ;-) Także zapraszam na kolejną namiastkę :D