Bosz, mam takie zaległości w grze na gitarze, że już nawet M. się upomina, żebym coś zagrała...
Ostatnio wzięłam na chwilę akustyka, to mi palce odpadły. Zacznę przepraszanie się z instrumentem od starego dobrego klasyka... ;-)
Oby było więcej tych nutek i odcisków na palcach w najbliższym czasie.. :)